Szampony?

Kto tam sprawdza skład szamponów? Czasami lupy do tego potrzeba, aby dokładnie sprawdzić co faktycznie się tam znajduję, a najbardziej świadomy konsument może dostać oczopląsu. Poszedłem pewnego dnia do drogerii i sprawdziłem skład 6 szamponów.

I co się okazało? Lekko chwyciłem się za moje włosy! Tylko w jednym nie było SLS (Sodium Laureth Sulfate). A co robią szampony z SLSami? Mogą prowadzić do wypadania włosów, swędzenia skóry głowy. Wysokie stężenia SLSów w szamponach mogą prowadzić nawet do uszkodzenia mieszków włosowych. A oprócz tych SLS-ów, to czego jeszcze nie powinien zawierać szampon? Wg mojej wiedzy: 1) Cocamide DEA 2) Parabeny – Methylisothiazolinone, Methyl 3) Propylene Glycol 4) PEG (Glikol Polietylenowy), PPG (Glikol Polipropylenowy) 5) Aluminum Chlorohydrate

Tak więc, kupujmy świadomie.